wtorek, 8 lipca 2014

17 Październik 2013

Miałam wahania między borderem a aussiorem jednak serce cały czas było za spanielem. I tak pewnego dnia, całkiem przypadkiem, weszłam na ogłoszenia internetowe i PACH: 15 października urodziły się szczenięta w Hodowli Lordsett, 12 szczeniąt w tym 2 niewystawowe sunie, od razu postanowiłam, że jedna z nich musi być moja :) wybór padł na sunię zwaną później "Białym uszkiem". Zaliczkowałam i cierpliwie czekałam na dzień odbioru. Regularnie dostawałam zdjęcia jak mała rośnie i jak cudownie się zmienia.
16 Października 2013- dzień 2

5 Listopada 2013- dzień 21

12 Listopada 2014- dzień 28

21 Listopada 2014- dzień 37

1 Grudnia 2014- dzień 47

zdjęcia użyczone ze strony hodowli www.lordsett.pl

W końcu nadszedł ten jakże wyczekiwany dzień. 7 Grudnia pojechaliśmy po nasze maleństwo, jak się później wcale nie takie małe. Podróż zniosła bardzo dobrze, całą drogę przespała. Pierwsza noc w domu także nie była zbyt uciążliwa. Zero płaczu i lamentu :) Okres wychowawczy mijał spokojnie, jednak bardzo długo nasz psiak nie miał imienia. Zrobiliśmy analizę spisanych imion i jakoś w styczniu dostała imię Tayla.
24 Grudnia 2014- wspomnienie świąt




2 komentarze:

  1. Lata w datach chyba pomyliłaś ;)

    Piękna mała jest, uwielbiam springery <3

    OdpowiedzUsuń