Recenzja frisbee od Dingo dla Top For Dog

Coraz większe rzesze osób zaczynają interesować się psimi sportami oraz czynnie je uprawiać. Jedną z takich dyscyplin sportowych jest właśnie psie frisbee. Największą zmorą każdego właściciela rzucającego dekle jest ich wytrzymałość. My mieliśmy przyjemność testować dyski od  Dingo :)

Średnica: 23,5cm- czyli typowa jeśli chodzi o frisbee.
Nie pokusiłam się o zważenie dysku ale "na oko" także nie odbiega od innych ;)
Występują wyłącznie w kolorze pomarańczowym, przyjemny na oka, nie rażący.
Dysk dobrze przylega do ręki, lata zależnie od umiejętności rzucającego. Przy dobrym rzucie, ładnie zawisa w powietrzu aby ułatwić psu chwyt. Raczej nie nadaje się do rzucania długich dystansów.

Pierwszy trening z nowymi dyskami poczyniłyśmy w deszczu. Zawsze to jakieś utrudnienie i test sprawdzający jak zachowują się dekielki mokre. Myślę, że test zdały spokojnie na 4+, pamiętać jednak należy o wycieraniu dysku przed samym rzutem aby nie wyślizgnął się z ręki tudzież zębów psa.

Co jeśli chodzi o wytrzymałość? No cóż, nie każdy z Was ma tę niewątpliwą przyjemność posiadania psa, który dysków nie niszczy ;) tzn. niszczy ale spokojnie komplet dwóch dysków starcza na kilkanaście treningów. Na zdjęciu poniżej dysk po jednym treningu:

Drugi dysk pozostał w stanie nienaruszonym choć także był tego dnia użytkowany.
Dysków zazwyczaj nie oszczędzam, szarpiemy się nimi, ćwiczę różne rzuty, które nie zawsze kończą na trawie i póki co żyją, mają się świetnie!

Cena to ok. 14-15zł. W zależności od sklepu. Jeśli komuś nie zależy na profesjonalnych dyskach to jak najbardziej polecam! :)

TAYLA DLA TOP FOR DOG