środa, 17 czerwca 2015

Recenzja Smakołyków Kingsmoor OsteKræs

Czas odkurzyć bloga i wziąć się za uzupełnianie zaległych recenzji. Dziś słów kilka o smakołykach Kingsmoor'a, które również otrzymałyśmy w ramach testów dla TopForDog :)
Pierwsze wrażenie? Super, małe pudełeczko mieszczące 200g drobnych smakołyków. Zapach? Dość przyjemny, przy otwieraniu nie ma mowy o odruchu odrzucenia, jak to często bywa przy smakołykach naładowanych chemią. A skoro o chemii mowa to kilka słów od producenta oraz skład:

mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, kartofle, olej roślinny, ser, jabłko, jagody, minerały. Zawiera kwas sorbinowy E330 i kwas cytrynowy E200. Oba te kwasy występują naturalnie w jagodach i cytrynach. Białko surowe 30%, tłuszcz 6,9%, włókna 3%, popiół 3,3%, woda 34,9%. Po otwarciu spożyć w ciągu 14dni.



Przysmak dla psa  OsteKræs z serem, jabłkiem i jagodami. Bezglutenowy, nie zawiera zbóż, waga netto 200g.

Czytając skład możemy powiedzieć, że całkiem nieźle brzmi. A, że ciągle dążymy do tego aby karmić nasze psy bardzo naturalnymi karmami to myślę, że te smakołyki można bez obaw brać pod uwagę.

Tayla, jako pies wszystkożerny, nie miała żadnych oporów przed zjedzeniem. Mały kształt pozwala na szybkie pochłonięcie, częściej jednak połknięcie smakołyka. Ja przed każdym spacerem brałam garść i wychodziłam. Zawsze starczało, często coś jeszcze zostawało :)

Jeśli jednak mowa o wyjściach stricte szkoleniowych to jednak garść to często za mało, jednak warto podkreślić, że dzięki swojej wielkości mamy pewność, że nie przekarmimy swojego psa i bez problemowo możemy sobie pozwolić na często jego nagradzanie.

Smakołyki są nietłuste co za tym idzie nie pozostawiają nie przyjemnych plam na ubraniach. Nie śmierdzą, są wygodne w podawaniu, łatwe do rozdzielania. Jedyne co w nich nie przypadło mi do gustu to twardość, tak poza tym wszystko na ogromny plus :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz